[ZDJĘCIA] Z wizytą w podwrocławskich Komorowicach
17 września 2017
6208
Pałac, którego historia sięga 1529 roku, to najbardziej charakterystyczne miejsce w Komorowicach. Oczywiście nie w naszych, tylko tych pod Wrocławiem.
Pewnie nie wszyscy wiedzą, że Komorowice to nie tylko nazwa dawnej wsi nad rzeką Białą, a obecnie dzielnicy Bielska-Białej. Tak samo nazywają się trzy inne wsie w Polsce. Dwie z nich znajdują się w województwie dolnośląskim, a trzecia w województwie wielkopolskim.
Postanowiliśmy złożyć wizytę w podwrocławskich Komorowicach. Niewielka wieś znajduje się w granicach administracyjnych gminy Żórawina. Historia wsi Komorowice sięga XIII wieku. W ciągu przeszło 700-letniej historii wieś Komorowice, która z pewnością w niedalekiej przyszłości będzie peryferyjnym osiedlem Wrocławia, kilkakrotnie zmieniała swoją nazwę.
W 1245 roku nazywano ją Comornice. W 1358 roku w zapisach księgi ziemskiej Karola IV widnieje jako Jencz. W 1382 r. w dokumencie króla czeskiego Wacława pojawiła się nazwa Gencz. Później przez kilka wieków wieś nosiła nazwę Wasserjentsch, a w latach 1937 - 1945 Schönwasser).
Wieś jest niewielka i można ją szybko przejść piechotą. Wjeżdżając od strony Wrocławia od razu napotykamy nowoczesny i całkiem spory prywatny szpital ORTHOS. Co ciekawe we wsi, w której nie ma nawet sklepu spożywczego, można przeprowadzić zabieg powiększania piersi.
Kilkadziesiąt metrów dalej znajduje się centrum wsi. Po prawej stronie szosy stoją ponad stuletnie zabudowania. W niezmienionej formie stoi budynek, który na początku XX wieku pełnił funkcję gospody.
- Jeszcze niedawno odbywały się tam imprezy, jednak teraz nic tam się nie dzieje - mówi nam jeden z młodych mieszkańców Komorowic, którego spotkaliśmy na ławce przystankowej.
Tak jak wcześniej wspomnieliśmy we wsi nie ma sklepu. Młody komorowiczanin opowiada, że sklep jeszcze kilka lat temu funkcjonował, ale "właścicielowi się chyba nie opłacało, zamknął interes, a teraz wynajmuje lokal w celach mieszkalnych". - Żyje nam się tu dobrze. Do Wrocławia mamy 20 minut drogi, nie ma na co narzekać - dodaje nasz rozmówca.
Zaledwie 50 metrów od centrum Komorowic znajduje się najciekawszy w miejscowości obiekt - zespół dworsko-parkowo-folwarczny z pałacem, którego historia sięga pierwszej połowy XVI wieku.
Praktycznie od 1529 roku pałac, po przejęciu przez bogatego mieszczanina wrocławskiego Melchiora Hirschowa von Kaltenbrunn, był sukcesywnie przebudowywany, choć zachował swój architektoniczny charakter do dziś. Z tego okresu został dobrze zachowany herb rodzinny, umiejscowiony na przedniej wieży pałacu. Herb ten jest powielony również na epitafium południowej elewacji kościoła św. Marii Magdaleny (1541 r.) we Wrocławiu.
Na przełomie XVII i XVIII wieku został gruntownie przebudowany, a w 2 połowie XIX wieku remontowany. Ostatni remont miał miejsce w 1971 roku i trwa po dziś dzień. Prywatny właściciel, który wykupił obiekt w 1998 roku, zabezpieczył obiekt przed dalszą degradacją, ale nic więcej z obiektem nie robi.
Po drugiej stronie brukowanej drogi, przy której stoi pałac, znajduje się budynek dawnego inspektora. Jest w kompletnej ruinie i wygląda na to, że za kilkanaście lat może się kompletnie zawalić. Na jednej ze ścian widać inskrypcje jednego z ostatnich właścicieli.
Co ciekawe w bezpośrednim sąsiedztwie pałacu po wojnie wybudowano blok mieszkalny. To jednak "małe piwo" w stosunku do tego, co zmieniło się w krajobrazie architektonicznym Komorowic w ostatnich latach. W szczerym polu powstało osiedle deweloperskie "Osada Gencz", w którym mieszka około 1000 osób!
W przyszłości planujemy również odwiedzić pozostałe wsie Komorowice.
