Tragedia w mieszkaniu przy Stażystów. Zwłoki w toalecie
17 września 2018
6226
Policjanci z komisariatu w Komorowicach wyjaśniają szczegółowe okoliczności, w jakich doszło do śmierci 32-letniego bielszczanina. Śledczy zatrzymali 36-latka, który usłyszał już w prokuraturze zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu młodego mężczyzny oraz wdarcia się do jego mieszkania. Za przestępstwa te grozi mu do 10 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek w jednym z mieszkań przy bielskiej ul. Stażystów. 32-letni właściciel spożywał alkohol wspólnie z 25-letnią kobietą. Do mieszkania wtargnął partner kobiety. Napastnik zaatakował 32-letniego mężczyznę i pobił go. Kilka godzin później kobieta odnalazła go leżącego w toalecie. Wezwany na miejsce lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon.
Policjanci zatrzymali 36-letniego sprawcę i jego partnerkę. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 1,5 promila alkoholu, a jego partnerka ponad 4.
Kobieta została zwolniona po przesłuchaniu. 36-latek usłyszał zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu młodego mężczyzny oraz wdarcia się do jego mieszkania. Za przestępstwa te grozi mu do 10 lat za kratami. Prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru, poręczenia majątkowego i zakazał mu opuszczania kraju.
Policjanci zatrzymali 36-letniego sprawcę i jego partnerkę. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał w organizmie 1,5 promila alkoholu, a jego partnerka ponad 4.
Kobieta została zwolniona po przesłuchaniu. 36-latek usłyszał zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu młodego mężczyzny oraz wdarcia się do jego mieszkania. Za przestępstwa te grozi mu do 10 lat za kratami. Prokurator zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru, poręczenia majątkowego i zakazał mu opuszczania kraju.